Kultura

Elity z Bari, mafijne powiązania i nocne wędrówki, czyli „Zasada równowagi” Carofiglio

Korupcja zżerająca prawników, zawodowa lojalność i uwikłanie w sieć kłamstw plus nocne wędrówki po zakątkach Bari oraz świetne jedzenie. Mecenas Guido Guerrieri, bohater cyklu kryminalnych powieści byłego włoskiego prokuratora i senatora Gianrica Carofiglio, powraca. Właśnie ukazało się polskie tłumaczenie piątej już książki z cyklu pt. „Zasada równowagi”.

„11 minut” – taka piękna katastrofa

Jerzy Skolimowski lubi nieoczywiste zabiegi formalne, eksperymentował często z filmowym sposobem opowiadania. Teraz zrobił film, który jest po prostu rozbudowanym teledyskiem, usiłującym opowiadać o nieuchronności losu.

zobacz więcej
Spokojnie można zacząć przygodę z Guerrierim od tej książki, bo każda część serii opowiada o osobnej sprawie. Jeśli damy się uwieść odrobinę neurotycznemu intelektualiście z Bari, a potem sięgniemy po poprzednie powieści z nim w roli głównej, podróż w czasie będzie elektryzująca. Tym razem jest bowiem bardziej refleksyjny i melancholijny niż wcześniej. Może na jego nastrój wpływa kapryśna wiosna, która męczy mieszkańców Pugli, a to skłania go m.in. do doszukiwania się cytatów z Księgi Koheleta w piosenkach popularnego włoskiego piosenkarza.

Wątpliwości natury moralnej

Guerrieri zostaje poproszony przez dawnego kolegę, prokuratora, który zrobił błyskotliwą karierę, by sprawdził, kto i dlaczego postanowił wrobić go w aferę korupcyjną i zburzyć całe jego dotychczasowe życie. Sprawa jest trudna, a Guerrieri ma wątpliwości. Zastanawia się m.in., jak daleko powinno sięgać wzajemne zaufanie między adwokatem i jego klientem. A powieści przyświeca znany cytat z „Braci Karamazow” Dostojewskiego, o tym, że ten kto żyje w kłamstwie, szybko traci zdolność do rozpoznawania dobra i zła.

Materiały do sprawy zbiera dla Guerrierego Annapaola, prywatna detektyw, dawniej dziennikarka. Piękna, inteligentna i biseksualna. Jeździ jak szatan na motorze i potrafi sprawnie posługiwać się kijem baseballowym. Jak mówi w wywiadach Carofiglio, zawsze fascynowały go kobiety o silnych, męskich charakterach. Dzięki temu, że jest pisarzem, może wymyślać postaci, o poznaniu których marzył.

Tak zapewne stworzył cierpiącego na bezsenność Ottavia, właściciela „Osterii del caffellatte”, czynnej tylko w nocy księgarni połączonej z kawiarnią. Lokal ten lubią baryjskie nocne jastrzębie, wśród których jest Guerrieri.
fot. materiały prasowe/flickr – Carli Mirante)

„Intruz” – zło, które jest w każdym z nas

Mroczny dramat o odrzuceniu społecznym to pełnometrażowy debiut fabularny Magnusa von Horna. Został nagrodzony na Festiwalu Filmowym w Gdyni w dwóch kategoriach – za reżyserię i scenariusz.

zobacz więcej
Guerrieri – sybaryta i oryginał

Carofiglio, który pochodzi z Bari, pierwszą swą powieść o Guerrierim wydał w 2002 r. Był to obsypany we Włoszech nagrodami „Świadek mimo woli”. Baryjski adwokat to fascynujący oryginał. Uwielbia nocne włóczęgi po mieście, dobre jedzenie, słucha muzyki i mnóstwo czyta. Przeżywa też miłosne rozterki i nie może się zdecydować, czy ma ochotę wiązać się z kimś na stałe. Bywa intelektualnym snobem, ale jego snobizm jest inspirujący dla czytelnika. W wolnych chwilach chodzi trenować boks, a w domu prowadzi walki i długie rozmowy z Panem Workiem – czyli bokserskim workiem, który zajmuje honorowe miejsce w jego salonie. Wszystko to jest oczywiście tłem dla dobrze skonstruowanych kryminalnych intryg.

Tak więc z lektury kryminalnego cyklu o adwokacie z Bari płynie kilka korzyści. Poza wciągającą lekturą, można zyskać kilka świetnych, prostych przepisów kulinarnych, bo Guerrieri czasem sobie gotuje, i poznać Bari, jakiego nie opisują żadne turystyczne przewodniki.

Poprzednie opowieści

„Świadek mimo woli” – Giudo Guerrieri angażuje się w beznadziejną, jak się wydaje w świetle zgromadzonych przez policję dowodów, sprawę imigranta z Senegalu oskarżonego o zabicie dziewięcioletniego chłopca.

„Z zamkniętymi oczami” – Guerrieri zostaje pełnomocnikiem mieszkającej w przytułku Martiny Fumai, która oskarża Gianlucę Scianatica, szanowanego i ustosunkowanego mieszkańca Bari o to, że ją maltretował.

„Ponad wszelką wątpliwość” – Guerrieri broni oskarżonego o przemyt narkotyków Paola Paolicellego. Jak w poprzednich powieściach, sprawa jest beznadziejna, dowody prawie bezsporne. A Paolicelli ma dość, paskudną faszystowską przeszłość. Ma też piękną, japońską żonę, która niezwykle intryguje Guerrieriego.

„Ulotna doskonałość” – Guerrieri zamienia się w detektywa i szuka śladów zaginionej studentki. I znowu wdaje się w romans, w który wdawać się nie powinien.

Mecenas z Bari podbił świat, tłumaczenia książek o nim ukazują się na całym świecie, a sprzedane egzemplarze liczy się w milionach. Guerrieri był też bohaterem dwóch włoskich filmów telewizyjnych.

Gianrico Carofiglio, „Zasada równowagi”, tłumaczenie Mateusz Kłodecki, W.A.B. 2015
Zdjęcie główne: Grianrico Carofiglio (fot. PAP/EPA/JUANJO GUILLEN), Bari (flickr/CucombreLibre)
Zobacz więcej
Kultura Najnowsze wydanie
Trafia mnie szlaczek
Gdyby ściany Zachęty „świeciły pustkami”, byłoby to dla tego przedsięwzięcia zbawienne.
Kultura wydanie 24.11.2023 – 1.12.2023
Epopeja Napoleona rzuciła długi cień na cały XIX wiek
Przyczynił się do rozpowszechnienia idei nacjonalistycznych w Niemczech i Włoszech.
Kultura wydanie 24.11.2023 – 1.12.2023
Konfucjusz nie zmierzył się z problemem zła
Pojęcie grzechu pierworodnego jest w Chinach nieznane.
Kultura wydanie 17.11.2023 – 24.11.2023
Sztuczna dusza
Polsko-japoński artysta jest dziś na topie. Nikt już nie drwi z jego kamyków doklejanych do kompozycji.
Kultura wydanie 10.11.2023 – 17.11.2023
Zegarek na ręku króla, czyli błędy w filmach
W „Katyniu” widać fragment żółtej litery „M” na czerwonym tle… McDonalds.